NOWA WIEŚ KRÓLEWSKA I GROSZOWICE

ZBIÓRKA

Data: 9 kwietnia

Godzina: 9.30

Miejsce: Przystanek Marka z Jemielnicy – Aleja Przyjaźni (dojazd autobusami linii nr 8, 12 i 14; w pobliżu przystanek linii nr 3 i 7 – Aleja Przyjaźni – Pętla)

TRASA

kamieniołom Bolko kamieniołom Groszowice III staw za kościołem kamieniołom Groszowice łąki w Nowej Wsi Królewskiej cmentarz przy ul. Zielonej plac Kościelny dawny cmentarz przy Alei Przyjaźni cmentarz żydowski cmentarz choleryczny zabytkowe budynki RZGW

RELACJA

9 kwietnia, w sobotę, w dziewięcioosobowym gronie spotkaliśmy się na przystanku autobusowym przy ulicy Marka z Jemielnicy, gdzie rozpoczęliśmy drugą wycieczkę z cyklu pn. „Opolskie Wycieczki Przyrodniczo-Historyczne” – tym razem po Nowej Wsi Królewskiej i Groszowicach. Na przeszkodzie w osiągnięciu wyższej frekwencji stanęła niekorzystna aura – deszcz towarzyszył nam przez całe cztery godziny trwania spaceru.

Tematem przewodnim wyprawy były ślady opolskiego przemysłu cementowego. Na trasie wycieczki znalazły się m.in. wyrobiska Bolko i Groszowice, będące pozostałościami zakładów produkcji o tych samych nazwach, a także miejsca, w których dawniej ulokowane były cementownie Pringsheim, Giesel i Grundmann. Uczestnicy wycieczki mogli się dowiedzieć, że rozwój przemysłu cementowego na przełomie XIX i XX wieku determinował postęp gospodarczy nie tylko Opola, ale całego regionu, tak więc nie bez przesady spoiwo to nazywano niegdyś „białym złotem”.

W dzielnicy Nowa Wieś Królewska pasjonata historii zainteresuje kilka cmentarzy, które są swego rodzaju świadectwem tradycji funeralnych i przeszłości kilku pokoleń naszych przodków. Przy okazji zwiedzania cmentarza przy ul. Zielonej mogliśmy się dowiedzieć m.in. o prowadzonych w pobliżu wykopaliskach archeologicznych, które ujawniły, że już około 3 tysięcy lat temu istniała na tych terenach osada. Na finiszu wycieczki wybraliśmy się na dwa miejsca wiecznego spoczynku: kirkut – cmentarz żydowski z początków XIX wieku oraz tzw. cmentarz choleryczny, znajdujący się u zbiegu ulic św. Jacka i Granicznej, powstały w 1831 roku w związku z panującą wówczas epidemią cholery.

Nie mogło zabraknąć opowieści o kościele parafialnym w Nowej Wsi Królewskiej, który powstał – niemalże w czynie społecznym – na początku minionego stulecia. Będąc na placu Kościelnym, podziwiać mogliśmy też pozostałości pomnika ofiar I wojny światowej. W Groszowicach byliśmy co prawda tylko przez chwilę – wycieczka poświęcona w większym stopniu tej dzielnicy dopiero się odbędzie – ale i tak wykorzystaliśmy ten czas na prezentację infrastruktury kolejowej, z nieczynnym dworcem pasażerskim PKP na czele.

Ale wyprawa miała też oczywiście charakter przyrodniczy! Choć okazji do obserwacji, z powodu pogody, nie było niestety zbyt wiele, przybyli na wydarzenie mieli okazję dowiedzieć się, jak cennymi przyrodniczo obszarami są zalane wyrobiska – głównie ze względu na przebywające tu (zarówno w sezonie lęgowym, jak i w porze migracji) ptactwo. Pouczające było również przejście obok uprawy wierzby energetycznej, wędrówka fragmentem ścieżki przyrodniczej, spacer w pobliżu stawu nieopodal kościoła w Nowej Wsi Królewskiej, a także odwiedzenie użytku ekologicznego Łąki w Nowej Wsi Królewskiej. I tylko można było żałować, że z powodu panującej pluchy nie zechciały paradować nam przed obiektywami, zwykle aktywne w tych miejscach, zwierzęta. Najciekawszym żywym akcentem wyprawy był chyba dla większości z nas samiec błotniaka stawowego.

Tekst: Maciej Kowalski